Poniżej przepis na surowe tarteletki. Nie wyglądają one może na zdjęciach zbytnio zachęcająco, bo wykonałam je w nieodpowiednich formach, które uniemożliwiły mi wyjęcie ciastek - wypełnienie zbyt ciężkie, forma zbyt głęboka. Ale istnieje wspaniałe rozwiązanie, jakimi są brytfanki na tarty i tarteletki z wyjmowanym spodem - nabyłam jedną w ostatnim tygodniu i sprawiło mi to zupełnie dziecięcą radość. Już widzę kolejne surowe i słodkie twory (i zdjęcia na lepszym pozimie ;)- doskonałe uczucie, prawie jak samo jedzenie!
Surowe tarteletki z bananowym kremem
spód:1/2 szklanki migdałów
1/2 szklanki wiórków kokosowych
1/2 szklanki siemienia lnianego
6-8 daktyli
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka esencji waniliowej
1 łyżeczka miodu
W blenderze umieszczamy i blendujemy kolejno: migdały, wiórki kokosowe, siemię lniane, opłukane we wrzątku daktyle. Zblendowaną masę łączymy w miseczce z sokiem z cytryny, esencją waniliową i miodem. Mieszamy i możemy wykładać foremki na spodzie i brzegach.
krem:
1 duże awokado
2 dojrzałe banany
1 kaki
Awokado i banany blendujemy na gładką masę. Układamy w na spodach tarteletek. Ja dwie warstwy kremu oddzieliłam cieniutkimi plasterkami kaki i ułożyłam je również, jak widać, na wierzchu.
Odstawiamy do lodówki na przynajmniej 2 godziny, aż smaki się przegryzą, a ciasto schłodzi.
Smacznego!
Agniecha
Piękne! Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Czad! Zapisuję do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńło! wygląda baardzo dobrze i totalnie apetycznie!
OdpowiedzUsuń