poniedziałek, 7 lipca 2014

Bez chleba jak żyć? - cz. 2

W takie dni jak dziś, kiedy temperatura nie spada poniżej 30 stopni, grzechem byłoby spędzać czas w rozgrzanej kuchni. Od wiosny znów regularnie pijamy zielone szejki, o których Agniecha pisała dwa lata temu tu i to one są kolejną propozycją na zdrowe posiłki do pracy.
Dostarczą z rana odpowiedniej porcji węglowodanów, które pozwolą na dobry start, nawilżą komórki naszego ciała, umożliwią wyrównanie gospodarki elektrolitowej, ochłodzą organizm, pozwolą na szybkie przygotowanie posiłku i sprawne posprzątanie po nim, nie wspominając o długofalowych benefitach regularnego spożywania zielonych eliksirów.

Preferujemy raczej kwaśne i gorzkie smaki smoothies zrobionych na wodzie. Oto nasze propozycje połączeń:
- natka pietruszki, ananas, wiórki kokosowe, woda
- sok z buraka, botwinka, truskawki, banan
- rukola, grejpfrut, sok z cytryny, imbir, woda
- szpinak, truskawki, banan, woda kokosowa
- sałata masłowa, truskawki, melon, mięta, woda



Tak naprawdę to, co wrzucicie do swojego blendera zależy tylko od Waszych preferencji smakowych i zawartości lodówki. Pewnym jest, że eksperymentowanie pozwoli znaleźć ulubione kompozycje, do których będziecie wracać z przyjemnością, ale i rozbudzi ciekawość do miksowania nowych połączeń.




Jak sprawnie przygotować świeży koktajl na śniadanie:
1) wieczorem na 20 minut namocz zielone składniki w wodzie z łyżeczką sody lub soli himalajskiej lub kilkoma łyżkami wody utlenionej (pozwoli to pozbyć się pasożytów)
2) odsączone zamknij w szklanym pojemniku na noc
3) rano wstań 10 minut wcześniej i przygotuj smoothies - zacznij miksowanie od zieleniny (cząsteczki chlorofilu muszą być jak najlepiej porozdzielane) z płynem, który użyjesz do przygotowania napoju, potem dorzuć owoce lub warzywa i miksuj do uzyskania gładkiego napoju
4) pij od razu albo przelej do słoika lub termicznego pojemnika
5) pij ze smakiem na pierwsze śniadanie