W ramach podziękowań dzielę się przepisem na ciacho, które tydzień temu mogliście pałaszować we wrocławskiej Motylej Nodze goszczącej minioną edycję Restaurant Day. Podobno był fenomenalny. Twórzcie zatem w domowym zaciszu!
Sernik dyniowy
tortownica o średnicy 25 cmspód
200 g ciastek owsianych/sezamowych/korzennych
50 g masła
30 g czekolady o wysokiej zawartości kakao
2 łyżki kakao
masa
ok. 90 dag pieczonej dyni hokaido
70 dag twarogu półtłustego
4 łyżki soku z cytryny
1 budyń śmietankowy z kawałkami białej czekolady
4 jajka
0,5 szklanki cukru
1) Dynię hokaido pokroiłam na plastry, skropiłam skromnie oliwą i piekłam w piekarniku przez około 40 minut w temperaturze 180 stopni. Wystudziłam.
2) Ciasteczka zmieliłam w mikserze, dodałam rozkruszoną czekoladę oraz masło, zmieliłam, dosypałam kakao, miksowałam jeszcze chwilę. Wypełniłam spód i boki tortownicy, schowałam w lodówce na czas przygotowania masy.
3) Żółtka ucierałam z cukrem mikserem przez ok 5 min. Dołożyłam twaróg i za pomocą końcówki o kształcie litery "S" rozdrobniłam go, pod koniec dodałam dynię, budyń i sok z cytryny, miksowałam wszystko jeszcze chwilę. Białka ubiłam na sztywną pianę. Delikatnie dołożyłam do masy dyniowo-twarogowej i wymieszałam.
Masę wyłożyłam na przygotowany spód. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego na 200 stopni, piekłam przez 15 min, następnie zmniejszyłam na 160 stopni i piekłam jeszcze ok godziny.
Upieczonemu sernikowi pozwoliłam odpocząć 30 min w wyłączonym piekarniku, a potem przez noc w lodówce.
4) Na wierzchu - improwizacja: karmelizowany cukier z własnej produkcji dżemem dyniowo-pomarańczowy-korzennym.
Smacznego!
A smakuje jeszcze lepiej ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuń